Ile Was do mnie zajrzało..

środa, 28 listopada 2012

#1

To koniec. Zrobiłam to. Już nic nie będzie takie jak kiedyś. Muszę uciec. Zaraz ktoś zawoła policję. Aresztują mnie. Nie mogę się ruszyć. Ten widok.. już wiem, że nie zapomnę go do końca życia. Szkarłatna plama na koszuli poszerza się coraz bardziej, krew zaczyna kapać na podłogę. Co to za  dźwięk? Dzwoni jego telefon. To zapewne ona. To wszystko przez nią. Niepotrzebnie pojawiła się w jego życiu. Zostawił mnie. Wiedział, że go kocham.Uratował mnie. Dzięki niemu stanęłam na nogach. Po raz ostatni pochylam się nad nim, całuję go w usta. Już nikt tego nie zrobi. A może...? Mam tyle odwagi? Czas odejść. Czuję zimno metalu przy skroni. Zniknę razem z nim. Już NIC nas nie rozłączy. Trzy. Dwa. Jeden...

Obudziła się zalana zimnym potem. Dlaczego ta wizja ją nawiedza? Ostatnio coraz częściej widzi tę scenę przed oczami, nie musi spać, wystarczy, że na chwilę się zamyśli. Przecież nie jest psychopatką! Nigdy go nie zabije, nawet gdyby wrócił do niej i znowu zostawił. Mimo wszystko za bardzo go kocha. Jeżeli jeszcze kiedykolwiek będzie chciał z nią być bez zastanowienia wszystko mu wybaczy, w końcu tyle dla niej zrobił.. Sprawdza telefon, nie ma żadnej wiadomości. Włącza laptopa i idzie do łazienki żeby się szybko ogarnąć. Żadnej wiadomości na gadu, fejsie, fotoblogu, e-mailu.. Nigdzie.. Wiedziała, że nie napisze, ale za każdym razem czekała. 

Skąd mogłabym wziąć broń? Może Fajfusowi udałoby się jakąś zdobyć? Nie, on mi nigdy nie da czegoś niebezpiecznego, wie jaka jestem niestabilna.. Musiałabym poznać kogoś z jego otoczenia, pewnie udałoby mi się.. 

Ocknęła się z zamyślenia. jak mogła zastanawiać się nad czymś takim?! Przecież wcale nie chce tego zrobić, wcale nie chce..

Ale tylko w ten sposób znów mogę być z nim. I to na zawsze.

~~~~~~~~~~~
Tak na  początek, wymyślone na poczekaniu bo ktoś na fejsa
 wrzucił piosenkę inspirującą do tego opowiadania (:
Co myślicie? Pisać dalej to, czy wymyślać coś innego?
Może jakiegoś mojego starocia Wam dać?

1 komentarz:

  1. oja szkoda, że taki krótki! :c pisz dalej, pisz. chce wiedzieć co z tego będzie!

    OdpowiedzUsuń